Ostatnie dni wypełniło mi nieco inne zajęcie - tym razem nie szycie, nie haft, nie filc, ale praca z kartonem. Efektem moich prac są eleganckie zaproszenia ślubne.
Dodam, że na mój ślub :) Rozważałam zamówienie gotowych - wybór jest ogromny, ceny naprawdę niskie. Ale pomyślałam, że chcę coś wyjątkowego. Znalazłam podobny wzór chyba na zszywce, potem wynalazłam piękny, perłowy papier i przystąpiłam do dzieła. Było sporo próbowania, kombinowania np. z kształtem muszki u pana młodego, paskiem u panny młodej.